Koszty życia rosną każdego roku, a nasze zarobki niekoniecznie. Nic więc dziwnego, że narzekamy na wysokie rachunki za prąd. Wygoda kosztuje, ale gdy przychodzi czas na uregulowanie płatności, zaczynamy zastanawiać się, skąd wziąć na to wszystko pieniądze? Oszczędności zawsze są mile widziane i na szczęście są sposoby pozwalające na obniżenie kosztów związanych z zużyciem energii elektrycznej.
Jak zaoszczędzić na rachunkach za prąd?
Korzystać do woli i płacić przysłowiowe grosze? Z całą pewnością nie możemy na to liczyć, jeśli chodzi o urządzenia elektroniczne. Ceny prądu są niemałe, a w naszych domach każdego roku przybywa najróżniejszych sprzętów. Niektóre ułatwiają wykonywanie codziennych czynności, drugie są niezbędne, a trzecie służą przede wszystkim sprawianiu przyjemności. Jeśli chcemy zmniejszyć zużycie prądu w domu, nie musimy od razu wyrzucać połowy wyposażenia. Wystarczy zacząć od prostych w realizacji metod, które na przestrzeni czasu pozwolą skutecznie obniżyć rachunki za energię elektryczną. Jak wiadomo, czajniki elektryczne podgrzewają wodę błyskawicznie, ale niestety zużywają prąd w dużych ilościach. Dlatego też zaleca się gotować jak najmniejszą, dopuszczalną przez producenta ilość wody. Pamiętajmy również o regularnym odkamienianiu czajnika. Ponadto warto do gotowania sięgać po wodę zagotowaną w czajniku elektronicznym. Nie zapomnijmy także o przykrywce podczas gotowania, co nie tylko pozwoli na zmniejszenie zużycia prądu, ale także przyśpieszy cały proces.
Co jeszcze możemy zrobić?
Posiadacze kuchenek elektrycznych powinni wyłączać je na kilka minut przed planowanym końcem gotowania. W celu uniknięcia strat ciepła, należy stosować takie garnki, których średnica jest o około dwa centymetry większa od średnicy płyty grzejnej. Z kolei podczas używania piekarnika, jak najrzadziej otwierajmy drzwiczki, przez które ulatuje niepotrzebnie ciepło. Wyłączajmy go też na kilka minut przez końcem pieczenia, wykorzystując energię zgromadzoną w jego wnętrzu. Sprawdźmy też ustawienia lodówki i zamrażarki. Optymalna temperatura w lodówce wynosi od pięciu do siedmiu stopni Celsjusza, a w zamrażarce wystarczy osiemnaście stopni Celsjusza na minusie. Pamiętajmy też o tym, aby lodówka nie stała w pobliżu źródeł ciepła typu kaloryfer czy kuchenka. Warto też rozmrażać produkty w lodówce, gdy pochłaniają z jej wnętrza ciepło.